książę, parias, dziecko nieśmiertelności
potomek ognia, wilcza skóra na jego ramionach
lśni na kartach własnej historii
krwawe ślady znaczą jego ścieżkę
gdy spojrzysz w jego oczy, ujrzysz buntownika
który staje na rozstajach dróg
pomiędzy księżycem a ciemnością
i woła „ja tu byłem!”
książę, parias, dziecko krwi
dziki ogród wzywa go, by się w nim zanurzył
by brał z niego garściami, pławił się w kolorach
pił z jeziora przyjemności
kąpał się w strumieniach piękna